Mamy XXI wiek, świat nauki stale prze do przodu, wydając na świat coraz to bardziej zaskakujące odkrycia. Mimo iż wbrew scenariuszom filmów z lat 90, nie mamy jeszcze armii genetycznie zmodyfikowanych żołnierzy, a jedyne androidy na ulicach, to na razie te w naszych smartfonach, sportowcy co chwila zadziwiają świat, prezentując
Środki anaboliczne działają i nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jednak każdy kto kiedykolwiek stosował “mocniejszą” suplementację, lub ma takie osoby wśród znajomych na pewno zauważył iż jedne osiągają fantastyczne efekty na małych dawkach, podczas gdy u innych, pomimo znacznie większych dawek i mocniejszych środków, efekty są co
Cykl bez igły, czyli coś co budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony utopia wielu osób początkujących, z drugiej totalna głupota w oczach osób bardziej doświadczonych, które nie wyobrażają sobie cyklu bez bazy jaką jest testosteron. Testosteron jest głównym hormonem płciowym krążącym w żyłach każdego faceta. Nic więc dziwnego, że pewna
Estradiol jest jednym z tych hormonów, które wśród miłośników sportów sylwetkowych cieszą się raczej złą sławą i dotyczy nie tylko mężczyzn, ale również kobiety. Jego działanie wiązane jest głównie z rozwojem ginekomastii, odkładaniem się tkanki tłuszczowej w niechcianych rejonach oraz nadmierną retencją wody. Wśród amatorów sportów sylwetkowych, szczególnie tych stosujących
Selektywne modulatory receptora androgenowego (SARMy) wprowadziły spore zamieszanie na rynku suplementacyjnym jawiąc się jako ‘legalna’, równie skuteczna i bezpieczniejsza alternatywa dla sterydów anaboliczno-androgennych (SAA). Przez ostatnie kilka lat, środki takie jak Ostaryna, RAD140 czy LGD-4033 zyskały sobie wielu zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Większość osób, nie zdaje sobie jednak sprawy