Większość z nas zna lub słyszało o Epi czy też Epistane, sprzedawanego kilka lat wstecz jako prohormon, którym w istocie nie jest – stanowi on bowiem pełnoprawny, i przy tym całkiem silny steryd anaboliczno-androgenny. Środek, znany z bardzo dużego potencjału androgennego, słynie także ze skutków ubocznych. Medycyna zna przypadki (w